Najprawdopodobniej 9 sierpnia 1661 r. w Rudnikach zmarł Peeter Danckers de Rij, holenderski malarz epoki wczesnego baroku, który tworzył na dworze króla Władysława IV Wazy.
Peeter Danckers de Rij przyszedł na świat w Amsterdamie w cenionej holenderskiej rodzinie artystów jako syn architekta i rzeźbiarza Cornelisa Danckertsa de Ry. W Niderlandach spędził swoje młodzieńcze lata i zdobywał pierwsze artystyczne szlify. W połowie lat 30. XVII wieku przybył do Polski, gdzie został portrecistą na dworze króla Władysława IV, który przygotowywał się w tym czasie do ślubu z Cecylią Renatą Habsburżanką, córką cesarza Ferdynanda II. Początkowo pracował przy ozdabianiu należących do króla zamków portretami członków dynastii panującej, lecz z czasem zaczął też malować przedstawicieli szlachty i zamożnych mieszczan. W swoich dziełach Danckers de Rij zwracał szczególną uwagę na ubiór portretowanego i odpowiednie atrybuty, które podkreślały jego status społeczny.
Do najbardziej znanych dzieł malarza należą: portret podkomorzego Adama Kazanowskiego, konne portrety Władysława IV i Cecylii Renaty oraz konny portret Jana Kazimierza. Wykonał również 22 ośmiokątne portrety, przedstawiające członków dynastii Wazów, Jagiellonów i Habsburgów, które dekorowały Pokój Marmurowy Zamku Królewskiego. Portrety autorstwa Danckersa de Rija znajdują się między innymi w muzeach w Brukseli, Amsterdamie i Grispholmie. W Polsce jego dzieła można zaś oglądać w Zamku Królewskim w Warszawie, pałacu w Nieborowie i Muzeum Narodowym w Gdańsku.
Artysta zmarł w Rudnikach pod Wilnem po tym jak został śmiertelnie raniony przez bandę oprawców. Podobno przed śmiercią wykonał szkice przedstawiające złoczyńców, dzięki czemu zostali oni schwytani i osądzeni. Cześć badaczy uważa jednak, że Danckers de Rij zmarł w grudniu 1660 r. w Amsterdamie, a informacja o zamordowanym malarzu dotyczy innego nadwornego artysty Wazów.
Autor: Marek Teler / Ilustracja: Portret Peetera Danckers de Rija z 1662 r.
powrót