19 sierpnia 1793 traktat rozbiorowy ratyfikował w imieniu carycy Katarzyny II poseł rosyjski Jakob Sievers. W tym czasie w Grodnie obradował pod kontrolą wojsk rosyjskich sejm rozbiorowy, który zatwierdził cesję terytorium na rzecz zaborców. Do oddania ziem Rosji sejm upoważnił deputację 22 lipca (data dzienna pechowa nie tylko w XX wieku). II rozbiór Rzeczpospolitej, choć w praktyce zmienił niewiele, był szokiem dla ówczesnej Europy. Choć kraje zachodu zajęte były wydarzeniami we Francji, dostrzeżono, że w ciągu roku Rzeczpospolita – kraj słaby, ale nawet po pierwszym rozbiorze, wielki, stał się państwem kadłubowym, niezdolnym nawet do prowadzenia symbolicznej polityki międzynarodowej. Sejm grodzieński był też de facto ostatnim sejmem dawnej Rzeczpospolitej.
"Traktat rozbiorowy pomiędzy Rzecząpospolitą a Imperium Rosyjskim 1793" głosił:
Waśnie i niepokoje, które wstrząsnęły Królestwem Polskim na skutek rewolucji starego ustroju, przeprowadzonej jednostronnie i przemocą 3 maja 1791 roku, stale burząc się i rozprzestrzeniając, wbrew usiłowaniom Jej Cesarskiej Mości Wszech Rosji by je stłumić i uspokoić, stały się jawnym zagrożeniem spokojnego bytu państw ościennych. Jej Cesarska Mość poczuwa się być zobowiązaną do poczynienia tych uwag mocą tych niezaprzeczalnych praw, jakie nabyła jako sprawiedliwe odszkodowanie za wszystkie koszty i ofiary, jakie poniosła w czasie interwencji na rzecz Rzeczypospolitej, by osiągnąć porozumienie z mocarstwami ościennymi, w sprawie najodpowiedniejszych środków, jakie mają być podjęte do osiągnięcia jej celów.
(...) Jego Królewska Mość król Polski, po konsultacji z Radą Nieustającą Rzeczypospolitej, uznał za niezbędne zwołanie sejmu nadzwyczajnego w celu rozważenia żądań Sankt Petersburga i Berlina. Sejm ten zwołany, skonfederowawszy się zgodnie z regułami, postanowił rozpocząć przyjazne negocjacje z każdym z tych dworów, by w ten sposób uregulować i położyć kres ich odnośnym roszczeniom.
/il: Joseph Grassi, portret Jacoba Sieversa/
powrót