Operetka Targ na dziewczęta (Leányvásár) węgierskiego kompozytora Victora Jacobiego została po raz pierwszy wystawiona 14 listopada 1911 r. w Budapeszcie, lecz to jego polska premiera 28 października 1913 r. zapisała się w historii tańca. Oto bowiem po raz pierwszy na ziemiach polskich zostało publicznie zatańczone tango.
Spektakl został wystawiony w warszawskim Teatrze Nowości przy ul. Hipotecznej 8, a pochodzący z Argentyny płomienny taniec wykonali w akcie drugim śpiewak Józef Redo i ówczesna primadonna operetki Warszawskich Teatrów Rządowych, Lucyna Messal. W tym czasie tango zaczęło dopiero wkraczać na światowe salony i miało opinię tańca kontrowersyjnego – uznawano je za niemoralne i gorszące. Niespełna tydzień przed polską premierą Targu na dziewczęta świat obiegła wiadomość o tym, że policja amerykańskiego miasta Cleveland zakazała jednemu z tancmistrzów udzielania lekcji tanga. Szczęśliwie nauczyciel zdołał przekonać do nowego tańca sąd, wykonując je na rozprawie z jedną ze zgromadzonych na sali sądowej kobiet.
28 października 1913 r. „Kurier Poranny" tak przedstawiał czytelnikom nowy taniec:
Jak mówią, tango dostał się [sic!] do Paryża z Argentyny, gdzie tańczą go w najbardziej tajemniczych i ponurych wertepach i w swej ojczyźnie tango uważany jest za coś wysoce nieprzyzwoitego. Ale obecnie Argentyńczycy przyjeżdżają uczyć się tańca tango do Paryża. [...] Tango jest tańcem namiętnych ruchów, posiadającym mimikę czegoś zupełnie określonego. Patrząc na tancerzy, niekiedy chciałoby się oczy spuścić.
Warszawskie wykonanie tanga spotkało się z wieloma pozytywnymi recenzjami, głównie za sprawą Lucyny Messal, która pobierała lekcje argentyńskiego tańca bezpośrednio od paryskich mistrzów. To właśnie w Paryżu od 1910 r. argentyński nowelista i poeta Ricardo Güiraldes propagował tango wśród przedstawicieli francuskich elit artystycznych. Recenzent „Kuriera Warszawskiego" pisał zaś dzień po premierze spektaklu: Wczoraj tańczyli tango p. Messalówna z p. Redo z takim wdziękiem, owym umiarem i wykwintem w pozach wężowych, że się dość napatrzyć na nich było; zwłaszcza, że im towarzyszyła śliczna, wysoce efektowna, muzyka .
Tak właśnie w Teatrze Nowości w Warszawie zaczęła się polska historia tanga, które w dwudziestoleciu międzywojennym (m.in. za sprawą wybitnego kompozytora Jerzego Petersburskiego) tańczono już niemal w każdym wytwornym polskim lokalu rozrywkowym.
Autor: Marek Teler / Zdjęcie: Wikimedia Commons (domena publiczna)
powrót