Postać legendarnego władcy Brytów od stuleci budzi namiętne dyskusje badaczy – wielu po prostu nie wierzy, że kiedykolwiek żył. Tak naprawdę Artur jest bardziej gwiazdą popkultury niż postacią historyczną, ale my uważamy, że skoro historia nie powinna mieć tajemnic, to i tę należy rozwikłać.
Któż z nas nie zna opowieści Okrągłego Stołu i legend o królu Arturze i jego rycerzach? Postać tego mitycznego władcy i wojownika z mrocznych początków średniowiecza wrosła na tyle w kulturę literacką i masową, że trudno jest – nawet badaczom – oddzielić warstwę literacko-legendarną od historycznej. Uczeni od dziesięcioleci spierają się, czy jakikolwiek pierwowzór króla Artura można uznać za rzeczywistą osobę, żyjącą i działającą w czasach podboju wyspy Brytanii przez Anglosasów czy też wytwór zbiorowej wyobraźni Celtów i ich tęsknoty za narodowym bohaterem.
Jest jednak jeden aspekt, który pozwala niewątpliwie zaczepić mitycznego króla Artura w kontekście jak najbardziej historycznym, a jest nim bitwa pod górą Badon (łac. Mons Badonicus), przez późniejszych autorów uznana za jego najwspanialsze zwycięstwo. Ponieważ tradycja niezmiennie wiąże tę batalię z legendarnym władcą Camelotu, sprawa identyfikacji wydaje się zatem sprowadzać do prostego równania: zwycięzca spod góry Badon to Artur. Warto zatem podążyć tym tropem...
Lament Gildasa
Problemem, który dotyka szczególnie badaczy usiłujących odtworzyć przebieg wydarzeń, jest niemal całkowity brak przekazów dotyczących tej niespokojnej epoki. Jeśli pominąć drobne wzmianki u autorów rzymskich z kontynentu oraz – piszącego co prawda z perspektywy Irlandii – św. Patryka (z pochodzenia Bryta), to jedynym w zasadzie brytyjskim pisarzem zdolnym rzucić drobny „płomyk wiedzy" na te czasy jest – żyjący i piszący w 2. poł. VI w. – mnich, św. Gildas Mądry. Jego obszerne kazanie, znane najczęściej jako Lament o upadku i niedoli Brytanii, zawiera tak naprawdę bardzo niewiele materiału historycznego. Wśród dojmujących utyskiwań Gildasa, narzekającego na „czasy i obyczaje", w których przyszło mu żyć, przebijają się jednak niekiedy pewne konkrety.
Ilustracja: Postać króla Artura od wielu wieków oddziałuje na wyobraźnię pisarzy, artystów i filmowców. Na ilustracji legendarny władca na obrazie Charlesa Ernesta Butlera z 1903 r.
powrót