W dwudziestoleciu międzywojennym dużą popularnością cieszyły się wyścigi kolarskie na Dynasach na Powiślu. Jednym z ulubieńców publiczności był Mohamed Ali Assad Bahador, syn konsula Iranu.
Mohamed Ali Assad Bahador urodził się w 1912 r. jako syn konsula Iranu w Warszawie Yamine'a Khanghana Assada Khana (Assada Bahadora) i Polki Liliany. Od najmłodszych lat marzył o wielkiej karierze, chociaż początkowo miała to być kariera filmowa. W marcu 1929 r. wziął udział w konkursie na głównego bohatera filmu Józefa Lejtesa Z dnia na dzień, gdzie znalazł się nawet w gronie ośmiu finalistów. Zwycięzcą został lwowianin Adam Brodzisz, który w latach 30. stał się jednym z najpopularniejszych polskich amantów filmowych.
Syn konsula miał jednak drugą pasję, w której odnosił znacznie większe sukcesy – uwielbiał jeździć na rowerze. Już w czerwcu 1931 r. wygrał III finał scratchu I klasy na międzynarodowych zawodach kolarskich na warszawskich Dynasach, a już dwa miesiące później wziął udział w międzynarodowych zawodach dla amatorów w Kopenhadze. W Danii nie odniósł większego sukcesu, ale przeszedł serię intensywnych treningów, które przydały mu się w Polsce. We wrześniu 1931 r. zajął pierwsze miejsce w wyścigu I klasy na 1000 metrów w ramach kolarskiego meczu międzypaństwowego Polska–Węgry. Udało mu się nawet mimo drobnej wpadki – po pierwszym okrążeniu gwałtownie zwolnił, myśląc, że to już meta.
5 czerwca 1932 r. Mohamed wziął udział w klasycznym wyścigu o Naramiennik WTC na Dynasach i choć nie zdobył pierwszej nagrody, cieszył się opinią najlepszego sprintera kolarskiego w Polsce. Mógł liczyć na wsparcie licznego grona wielbicieli i wielbicielek, a z loży honorowej kolarskie popisy przystojnego Persa oglądały... jego trzy żony. 2 października 1932 r. wystąpił w zawodach kolarskich na torze w Helenowie, gdzie zmierzył się z mistrzami Polski Kazimierzem Majewskim i Stefanem Popończykiem. W czerwcu 1933 r. wziął zaś udział w kolejnym wyścigu o Naramiennik WTC. Wydarzenie to było pożegnaniem Mohameda z polską publicznością – pod koniec roku jego ojciec został przeniesiony na placówkę dyplomatyczną do Sztokholmu i wraz z rodziną opuścił Warszawę.
Przez ponad rok Mohamed studiował w Brukseli, a następnie w Sztokholmie. W wolnych chwilach cały czas chętnie wsiadał na rower, który od lat był jego pasją. Kiedy w listopadzie 1937 r. odwiedził Polskę, opowiadał dziennikarzowi „Dobrego Wieczoru": Dostałem licencję z Międzynarodowej Federacji i ścigałem się z Scherensem, Michardem i innymi znakomitościami toru. Raz nawet startowałem w teamie drużyny zagranicznej razem z Szamotą przeciwko drużynie belgijskiej. Perski kolarz lubił też grać w piłkę nożną i przez pewien czas był nawet zawodnikiem szwedzkiej drużyny Djurgården.
O dalszych losach Mohameda Aliego Assada Bahadora zachowały się jedynie szczątkowe informacje. Wiadomo, że ożenił się z Brytyjką (zapewne po rozstaniu z trzema „polskimi" żonami) i dzielił swoje życie między Europę i Iran. W końcu udało mu się też spełnić marzenie o aktorstwie. W latach 1964–1965 zagrał role drugoplanowe i epizodyczne w filmach Donde tú estés, Tygrys perfumuje się dynamitem i Playa de Formentor oraz słynnym amerykańskim melodramacie Doktor Żywago z Omarem Sharifem w roli głównej.
Autor: Marek Teler / Zdjęcie: Polona
powrót