13 stycznia 1966 r. w audytorium Palazzo Pio przy Via della Conciliazione w Rzymie odbyły się obchody Tysiąclecia Chrztu Polski. Wydarzenie miało pokazać międzynarodowy charakter rocznicy nawiązania relacji Polski z papieskim Rzymem.
Międzynarodowe obchody Tysiąclecia Chrztu Polski spotkały się z negatywną reakcją ze strony komunistycznych władz. Rząd Polski Ludowej obchodził bowiem w latach 1960–1966 Tysiąclecie Państwa Polskiego i chciał zatuszować ścisły związek jubileuszu z chrztem Mieszka I. Kardynałowi Stefanowi Wyszyńskiemu, głównemu inicjatorowi umiędzynarodowienia obchodów Tysiąclecia Chrztu Polski, odmówiono wydania paszportu, przez co nie mógł przybyć na uroczystości w Rzymie.
W akademii wzięli udział papież Paweł VI, przebywający w Rzymie kardynałowie oraz przedstawiciele korpusu dyplomatycznego i włoskich władz. Nieobecność kardynała Wyszyńskiego była mocno odczuwalna, a jego nazwisko wielokrotnie przewijało się w przemówieniach uczestników wydarzenia. Kluczowym elementem programu było wystąpienie wybitnego mediewisty Oskara Haleckiego, który w wykładzie Tysiąclecie Polski katolickiej podkreślił, że Boża Opatrzność czuwa nad Polską, a z kraju pochodzi wielu świętych Kościoła katolickiego. Przypomniał zarazem dramatyczne wydarzenia, jakie przez stulecia przechodziło państwo polskie, lecz jednocześnie nawoływał, aby nie tracić nadziei na zmianę panującej w Polsce sytuacji. Początkowo Halecki chciał wygłosić ostrzejsze w treści przemówienie, zawierające m.in. opis dramatu państw wcielonych do Związku Radzieckiego. Skrócił jednak swoje wystąpienie, zapewne ze względu na naciski Watykanu, który nie chciał zaogniać relacji z blokiem komunistycznym.
Profesor Oskar Halecki, który od 1939 r. przebywał w Stanach Zjednoczonych, był atakowany za swoje poglądy przez PRL-owskie władze i przychylnych komunistycznemu ustrojowi historyków. Otwarcie okazywał bowiem swoją niechęć do panującego w Polsce ustroju i krytykował dobre relacje Polski ze Związkiem Radzieckim. Kardynał Wyszyński często powoływał się w swoich wystąpieniach na jego prace i właśnie to miało spowodować, że nie pozwolono mu na wyjazd do Rzymu. Dlatego właśnie odmówiliśmy kardynałowi Wyszyńskiemu paszportu, ażeby nie spotkał się ze swoim nauczycielem – profesorem Haleckim – twierdził wprost I sekretarz KC PZPR Władysław Gomułka.
Rzymskie uroczystości i wystąpienie Oskara Haleckiego były jednym z ważniejszych epizodów w walce Kościoła i rządu Polski Ludowej o „rząd dusz", która ostatecznie władze PRL-u przegrały. Pozycja Kościoła katolickiego była bowiem w społeczeństwie bardzo silna, a ateistyczne argumenty nie działały na Polaków tak jak by tego oczekiwali komuniści.
Autor: Marek Teler / Zdjęcie: Obraz Jana Matejki „Zaprowadzenie chrześcijaństwa" z 1889 r.
powrót