Leszek Biały to jeden z bardziej znanych Piastów doby rozbicia dzielnicowego. Był postacią niezwykle barwną, zaś jego losy mogłyby posłużyć do stworzenia niejednego filmu sensacyjnego. Żył niecałe 40 lat. Podobnie jak jego ojciec, Kazimierz II Sprawiedliwy, rozstał się z tym światem w tragicznych okolicznościach. Został w bestialski sposób zamordowany przez nasłanych na niego siepaczy. Do dnia dzisiejszego historycy spierają się między sobą, kto był właściwym pomysłodawcą zabicia świetnego kandydata na polskiego króla. I my również spróbujmy się tej sprawie przyjrzeć nieco szerzej, choć zastrzeżmy od razu, iż rozwikłanie tej zagadki nastręcza sporo trudności z uwagi na fragmentaryczność dostępnych źródeł pisanych.
Z mieczem w dłoni
Leszek Biały niemal przez całe swoje życie nie zsiadał z konia, walcząc z różnymi wrogami. Już w rok po śmierci ojca przyszło mu zmierzyć się z wojskami jego wuja, księcia Mieszka III Starego, któremu należał się prawnie Kraków, zajęty przez Kazimierza Sprawiedliwego w wyniku zamachu stanu. Do starcia się zwaśnionych stron doszło 13 września 1195 r. pod Mozgawą na terenie dzisiejszego powiatu jędrzejowskiego.
Rozegrana pod Mozgawą bitwa była jedną z najkrwawszych batalii stoczonych na ziemiach Polski w okresie rozdrobnienia feudalnego. W ostatecznym rozrachunku Mieszko wycofał się z pobojowiska, odnosząc spore straty w sile żywej, w efekcie czego Leszek mógł w dalszym ciągu sprawować władzę w Krakowie. Początkowo, o czym nie można zapomnieć, księciu w rządach pomagała rada regencyjna, wśród której prym wiedli możnowładcy małopolscy. Później jednak, kiedy osiągnął tzw. wiek sprawny, zaczął rządzić osobiście.
Panowanie Leszka w dzielnicy senioralnej po raz kolejny zawisło na włosku po śmierci Mieszka Starego (1202), kiedy panowie krakowscy, nie mogąc porozumieć się z ambitnym księciem co do kształtu jego rządów w Krakowie, na nowego princepsa powołali księcia wielkopolskiego Władysława Laskonogiego, jedynego żyjącego syna Mieszka. Władysław przyjął skwapliwie zaproszenie Małopolan, jednak przy władzy nie utrzymał się długo. Jak wskazują niektórzy historycy, jeszcze w tym samym 1202 r. Leszek odzyskał tron senioralny, co najprawdopodobniej nie nastręczyło mu większych trudności.
Już na samym początku ponowionego panowania syn Kazimierza Sprawiedliwego musiał odeprzeć groźną inwazję ze wschodu. W 1205 r. ziemie piastowskie z nieznanych bliżej powodów zaatakował dotychczasowy sojusznik Leszka, książę halicki Roman, jednak musiał uznać wyższość krakowskiego księcia w bitwie pod Zawichostem, w której zresztą zginął. Pokonanie wojsk inwazyjnych wyznaczyło podstawowy kierunek w polityce zagranicznej princepsa. Stała się nim ekspansja na Rusi, gdzie skutecznie rywalizował o wpływy z władcami Węgier, Arpadami.
Pięć lat później (1210) Leszek Biały przeżył kolejny zamach stanu. Tym razem do Krakowa przybył na wyraźne zaproszenie tamtejszego możnowładztwa najstarszy z żyjących ówcześnie książąt piastowskich, książę opolsko-raciborski Mieszko IV Plątonogi. Na szczęście dla Leszka Mieszko zmarł po niespełna roku rządów (1211), co pozwoliło wygnańcowi ponownie odzyskać stolec krakowski.
Pełny artykuł Mariusza Sampa możecie przeczytać w piątym numerze „Historii bez Tajemnic".
Ilustracja: Panowanie Leszka Białego w dzielnicy senioralnej naznaczone było walką o władzę z innymi przedstawicielami dynastii Piastów, źródło: Polona.
powrót