Archeolodzy pracujący pod kierunkiem dr. hab. Artura Obłuskiego w Starej Dongoli w Sudanie odnaleźli pozostałości kościoła będącego prawdopodobnie największą taką budowlą na terenie średniowiecznej Nubii. Badacze przypuszczają, że był on siedzibą arcybiskupa, który zarządzał hierarchią kościelną na przestrzeni pomiędzy I a V kataraktą
na obszarze tysiąca kilometrów wzdłuż Nilu. O odkryciu poinformowało Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej Uniwersytetu Warszawskiego.
Badania na terenie dawnego królestwa Nubii zainicjował prof. Kazimierz Michałowski w latach 1961–1964. Zasługą badacza było m.in. odkrycie katedry biskupów Pachoras (Faras) i słynnych „fresków z Faras". Od 1964 r. jego badania kontynuują naukowcy z CAŚ UW, którzy od trzech lat prowadzą swoje prace w ramach grantu Europejskiej Rady Badań
(ERC). Wiosną 2021 r. naukowcy oczyścili mur absydy o 6-metrowej średnicy z przyległą ścianą ceglanego kościoła i kopułę dużego grobowca. Absyda należała do kościoła o szerokości 26 metrów i jest największą absydą, jaką znaleziono do tej pory na terenie Nubii.
Ściany absydy ozdobione są malowidłami przedstawiającymi dwa rzędy monumentalnych postaci, które znajdą się teraz pod opieką Wydziału Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Konserwatorzy będą na bieżąco zabezpieczać kolejne odkrywane malowidła, a w dalszej perspektywie zajmą się przygotowaniem ich do ekspozycji. Wstępne badania nowo odkrytej budowli są obiecujące, a archeolodzy pod kierunkiem dr. hab. Obłuskiego liczą na to, że odkopując dalsze części budynku, natrafią na kolejne malowidła i inskrypcje.
Więcej ciekawostek i nowinek ze świata historii i archeologii w najnowszym numerze Historii bez Tajemnic.
powrót