Monumentalna katedra św. Jana Ewangelisty w Kwidzynie skrywa wiele tajemnic. Jeden z jej największych sekretów wyszedł na jaw w roku 2007. To właśnie tutaj, w podziemnej krypcie, odkryte zostały jedyne na świecie groby trzech wielkich mistrzów krzyżackich.
Katedra kwidzyńska należy bez wątpienia do najcenniejszych zabytków średniowiecznego budownictwa sakralnego w Polsce. Kompleks katedralny wraz z pobliskim zamkiem można porównać ze wspaniałym Malborkiem. Jego majestatyczny masyw od setek lat góruje nad Kwidzynem, miastem, które odgrywało niegdyś ważną rolę w historii zakonu krzyżackiego, biskupów pomezańskich, a jako siedziba rejencji – całych Prus Zachodnich.
Gotyckie wnętrza kwidzyńskiego mastodonta niejednokrotnie służyły jako stylowa sceneria do wielu filmów i dzieł literackich. To w jej wnętrzu rozgrywała się także moja debiutancka książka pt. Czarny manuskrypt, pierwsza część serii retro kryminałów z radcą Abellem i wachmistrzem Kukulką w roli głównej.
Katedra od lat ogniskowała uwagę wielu archeologów i naukowców. To w jej wnętrzu poszukiwano grobu bł. Doroty z Mątowów (1347–1394), średniowiecznej rekluzy i stygmatyczki, ważnej dla katolików obu narodów: polskiego i niemieckiego. Do dzisiaj w prezbiterium katedry można zwiedzać celę Doroty, w której miała zostać na własne życzenie zamurowana i przebywać w niej aż do swojej śmierci. Zdaniem wielu naukowców jest to jednak wyłącznie miejsce symboliczne, a prawdziwe miejsce odosobnienia, a także pochówku Doroty, znajdowało się na zewnątrz katedry.
To właśnie podczas poszukiwania szczątków błogosławionej Doroty na terenie katedry dokonano w 2007 r. niespodziewanego odkrycia. Ujawniono bowiem podziemną kryptę, w której znajdowały się najprawdopodobniej szczątki trzech wielkich mistrzów zakonu krzyżackiego.
Dlaczego to odkrycie odbiło się tak szerokim echem w świecie europejskiej nauki i archeologii? Ponieważ, jak mówi jeden z odkrywców, Łukasz Wiśniewski: Są to jedyne na świecie odnalezione szczątki wielkich mistrzów zakonu krzyżackiego.
Nie odnajdziemy ich bowiem w dawnych stolicach zakonnych. W kaplicy św. Anny, na zamku malborskim, zwyczajowym miejscu pochówku wielkich mistrzów Zakonu Szpitala Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie – bo taka jest pełna nazwa zakonu krzyżackiego – pozostały po nich tylko kamienne tablice nagrobne. Prawdopodobnie kości wielkich mistrzów zostały wywiezione niegdyś do zamku w Królewcu i tam przepadły podczas zawieruchy dziejowej i zniszczeń wojennych.
Pełny artykuł Krzysztofa Bochusa możecie przeczytać w trzecim numerze „Historii bez Tajemnic".
Ilustracja: W 2007 r. w katedrze św. Jana Ewangelisty w Kwidzynie odnaleziono szczątki trzech wielkich mistrzów krzyżackich, fot. Mat-matys (CC BY-SA 3.0 pl).
powrót